Siatkarskie Święto przez duże Ś

ZAKSA Kędzierzyn Koźle – GKS Katowice 3:1 (25:20), (25:18), (21:25), (25:15)

Protokół

ZAKSA: Toniutti, Wiśniewski, Semeniuk, Konarski, Bieniek, Buszek, Zatorski (libero) – Bociek, Pająk, Witczak, Czarnowski, Banach (libero). Trener Ferdinando De Giorgi.
GKS: Falaschi, Krulicki, Błoński, Butryn, Pietraszko, Kapelus, Mariański (libero) – Stańczak (libero), Kalembka, Stelmach, Fijałek. Trener Piotr Gruszka.

21 września 2016 roku w hali OSiR w Niemodlinie, po raz czwarty mieliśmy okazję oglądać konstelację gwiazd światowej siatkówki czyli IV memoriał Leszka Opałacza. Mecz ZAKSY to jak zwykle wielkie święto siatkówki i wapniała zabawa. Spotkanie oficjalnie otworzyła, powitała wspaniałych gości i kibiców Pani Dorota Koncewicz Burmistrz Niemodlina. Po oficjalnym otwarciu spiker zawodów ogłosił niecodzienną minutę ciszy, w której z głośników popłynął głos Leszka Opałacza.
O godzinie 17.30 rozpoczęło się spotkanie. Podopieczni Ferdinando de Gorgiego aktualny Mistrz Polski w najsilniejszym składzie z reprezentantami Polski Pawłem Zatorskim, Rafałem Buszkiem, Dawidem Konarskim, Mateuszem Bieńkiem, Grzegorzem Boćkiem, reprezentantami Francji Benjaminem Tonittim, Kevinem Tillie, nie zawiedli kibiców i nie dali szans beniaminkowi Plus Ligi GKS Katowice, oddając tylko jednego seta w trzeciej partii spotkania. Mecz w Niemodlinie był ostatnim sprawdzianem przed startem Plus Ligi, stąd też trenerzy wystawili najsilniejsze składy. Trenerzy oszczędzili tylko zawodników którzy narzekają na mniejsze lub większe urazy. W całym spotkaniu widać było przewagę techniczną i przygotowanie taktyczne zawodników aktualnego mistrza kraju, pomijając partię trzecią w której Ferdinando De Gorgi dokonał wielu zmian, a zawodnicy z Katowic prowadzeni przez Piotra Gruszkę skrzętnie wykorzystali zamieszanie w szeregach ZAKSY i doprowadzili do stanu 2:1. W czwartej partii podrażniona ZAKSA, wzięła srogi rewanż zakończyła seta 25:15 i całe spotkanie 3:1. Spotkanie naszych mistrzów, jak zwykle oglądał nadkomplet publiczności, ponad pół tysiąca wspaniale bawiącej się publiczności, którą do zabawy gorąco „podkręcał” spiker zawodów redaktor Radia Opole Donat Przybylski, uczeń a potem młodszy kolega redakcyjny Leszka Opałacza. Wspaniała oprawa muzyczna, chilliderki ZAKSY i sama gra ZAKSY dawały pozytywny impuls do wspaniałej zabawy. W czasie meczu była również wielka niespodzianka dla kibiców, o którą zadbał Donat Przybylski, mianowicie w hali pojawiła się Mistrzyni Paraolimpijska Barbara Niwiedział, która po 33 godzinach podróży, prosto z Olimpijskiego Rio de Janeiro przybyła do naszej hali. Nasza Mistrzyni w asyście tegorocznych Olimpijczyków Pawła Zatorskiego i Beniamina Toniuttiego zaprezentowała swoje medale olimpijskie przy wielkiej owacji kibiców na stojąco. Do szacownego grona zaproszonych gości należy zaliczyć również Stefana Skrzypeckiego kolegę redakcyjnego Leszka Opałacza, oraz trenera Bogusława Kaczmarka byłego trenera Stali Nysa, który przed spotkaniem córce śp. Leszka Opałacza przekazał pamiątki z kilku ważniejszych meczów w których sprawozdawcą był Laszek Opałacz. Po meczu kolejną gratką dla kibiców i łowców autografów była cierpliwość zawodników i trenerów którzy przez wiele minut rozdawali autografy i robili wspólne zdjęcia z kibicami.

Tyle o meczu gwiazd, ale to nie wszystko co działo się w Niemodlinie, bo przed meczem ZAKSY mieliśmy jeszcze dwa spotkania w których zaprezentowały się młode siatkarki UKS Jedynka Niemodlin i APS Opolanka Opole. Gospodynie spotkania okazały się niegościnne i minimalnie wygrały spotkanie . Po meczu młodych siatkarek, odbył się kolejny mecz siatkarski. W obecności Prezesa Radia Opole Piotra Moca Pracownicy Radia Opole wygrali z przedstawicielami Gminy Niemodlin 1,5:0,5. Jednak w tym meczu najważniejsze było uczczenie pamięci wieloletniego kolegi dziennikarza rozgłośni Radia Opole Leszka Opałacza. Wynik niecodziennego meczu brzmi 1,5 do 0,5 ponieważ ten mecz rozgrywany był na czas. Zawodnicy mieli do rozegrania dwa sety na czas, każdy z setów trwał 20 minut. Pierwszego seta wygrali radiowcy 27:26 a w drugim padł remis 29:29, stąd ten niecodzienny wynik.

Szanowni Państwo mecz nie odbyłby się gdyby nie zaangażowanie wielu osób i instytucji o których piszemy poniżej. Wielkie ukłony i podziękowania składamy działaczom, trenerom i zawodnikom ZAKSY, którzy nie zawiedli nas już po raz czwarty. Mamy nadzieję że będziemy kontynuować wspaniałą tradycję czyli memoriał Leszka Opalacza z każdym nadchodzącym roku.

Dziękujemy naszym sponsorom IV Memoriału Leszka Opałacza :